mar 03 2004

Desperackie slowa... z ust desperatki...


Komentarze: 3

Dzisiaj bedzie inaczej. Jacek padł ( wcale nie wypił za dużo, po prostu padł ze zmęczenia) i rozkazał mi napisać coś mądrego, ale jak napisać coś godnego uwagi kiedy jest sie mała bezbornna, glupiutka dziewczynką? Dobra, dobra, przejde do rzeczy...
Hmmm....mój brat wcale nie jest tak ponury jak się wydaje czytając tego bloga... Jacek to bardzo sympatyczny gośc..
Kazał mi napisać cos od siebie, coś w czym pokaże siebie...coś w czym beda uczucia, ale jak napisać cos takiego skoro nie posiada się uczuć? Czy wy tez zyjecie w takiej stagnacji, że wszystko wam lata? Ze nic nie jest w stanie was poruszyć? Ze cokolwiek sie do was powie traktujecie to z rezerwą, odkładacie na bok mówiąc „zajmę się tym potem”? jednym słowem sracie na wszystko i wszystkich? Ja mam ta nabytą ceche od niedawna, a dokładnie od momentu, w ktorym przyjaciółka zarzuciła mi, że za bardzo przejmuje sie tym co mnie otacza, że niepotrzebnie przejmuje się słowami innych, że niby stwarzam sobie sama problemy?! nie mogłam powiedzieć, że jestem brzydka, że nikt mnie nie kocha, bo od razu była awantura, że sobie to wymyślilam. Z resztą wszyscy dookoła mi to mówili, łącznie z moim "braciszkiem". Pocieszali, przekonywali, że to facet jest swinia, a ja jestem normalna, gdy po raz kolejny ktorys mnie olał. Dziekuje im za to, ale tak na prawde dochodza do mnie tylko te złe rzeczy. Jak mnie ktoś obraża, wyzywa, śmieje się za plecami - to przykre, ale prawdziwe. Teraz? Lata mi to, wali jak to mówią inni, czy nawet pierdole to wszystko. Jest mi z tym zle ale co tam... I tak juz niedlugo... wrrrrrrrrrrrrr

xthug : :
04 marca 2004, 17:16
o qurwa, ale teras spalilam cegle, wczoraj bylo naprawde pozno, i jestes pierwszy czlowiek co znam JACEK a znam ze 10 jarkow, o boze jak mi glupio bardzo bardzo bardzo bardzo przepraszam nawet nie wiesz jak mie glupio.......no fak mam nadzieje ze wybaczyc......fack wlansie teras siedze w szkole i nudno jak chuj i nie mam ochote sie uczyc wiec pomyslalam ze moze masz nowa notke :P hihihi pozdrawiam ciebie serdecznie jacku :) pa....aha i chce dodac ze jestem tutaj urodzona i ze sama sie nauczylam po polsku pisac (co nie widac :D) haha pa anka :* cmokas!
04 marca 2004, 07:07
Puszq... JACEK... J A C E K. Nie Jarek!! ;-P
04 marca 2004, 04:03
no wreszczie choc wiem jak ma na imie choc :D no ale w sumie jeszcze nie doszlam do takiego momentu co mnie wyszystko wali, a tak chce musi byc ten punkt kulminacjni co pozniej bedzie, wiesz co mnie naprawde wysztyko wali, raz sie zyje i jak mnie nie lubisz to chuj ci w dupe, ale jestem dokladnie po drugiej stronie, zabardzo chce innym upodobac sie za bardzo sie staram dla akceptaji eh....nie bede wnikac.....no i ja to wiem ze jest z twojego brata sympatyczny gosc, sama to wywnioskowalam po pierwszej notce, i ciagnie mnie tu zeby sie dowiadywac o nim coraz to wieciej pozdrawiam ciebie serdecznie i zeby jarek sie wyspal (sorka za bledy jest doscyc pozno i tez jestem zmeczona) papap tzymaj sie (i on :)) pusia :*

Dodaj komentarz