Archiwum 16 maja 2004


maj 16 2004

No i...??


Komentarze: 2

No i nic. Siedze wlasnie w domu, po weekendzie i zastanawiam sie czy ja zawsze jestem takim palantem czy tylko od swieta? Sam sobie nie odpowiem, ale moze kiedys bede w stanie jak ktos mnie kopnie solidnie w moje stara dupe... Hehe... Czasami nawet siebie jestem w stanie zaskoczyc, ale to zdarza mi sie naprawde rzadko. Kiedy tylko myslalem, ze zachowania 5 - latka udalo mi sie z siebie wykorzenic, to masz - prask!! I robie z siebie idiote. Nieee.... Normalnie porazka. Co prawda blad naprawilem z nawiazka, ale czy to wystarczylo? Oby, ludzie, oby. Jutro poniedzialek i co w zwiazku z tym? W zwiazku z tym porazka. Wstac rano trzeba, potem do pracy (niee...), a po pracy nauka. Szczegol, ze teraz ten stan pewnie utrzyma sie przez najblizszy miesiac i mam nadzieje, ze TYLKO przez nastepny miesiac, a nie przedluzy sie bezczelnie do wrzesnia. Na razie maj, a ja myslami mimowolnie kraze w okolo wakacji, co prawda teraz juz ograniczaja sie do minimalnego wymiaru, bo 2 tygodni, ale to zawsze cos. Z czego trzeba sie cieszyc. Wszystko trzeba dokladnie zaplanowac, zoorganizowac, tak co bedzie niezle... Dobra... Chyba nie bede wiecej pisac, bo jakos nie chce mi sie. Jakby nie bylo to juz kilka ladnych miesiecy jak tu pisze, te moje 3 grosze... Nie zawsze chce mi sie, nie zawsze mam o czym i w koncu nie zawsze mam mozliwosc ;-) W miare mozliwosci sie staram tyle ile sie da. Respekt dla wszystkich i juz mnie nie ma w tym przybytku...

xthug : :